To moje pierwsze dzieło. Choć słowo dzieło jest tu chyba nieco na wyrost ;-)
Ot, Tildowy miś! To on był moją pierwszą w życiu rzeczą, uszytą przy pomocy maszyny. Publikuję go dziś, ale uszyty był gdzieś w okolicach świąt wielkanocnych.
Wykrój na misia znalazłam gdzieś w internecie...
Ot, Tildowy miś! To on był moją pierwszą w życiu rzeczą, uszytą przy pomocy maszyny. Publikuję go dziś, ale uszyty był gdzieś w okolicach świąt wielkanocnych.
Wykrój na misia znalazłam gdzieś w internecie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz