poniedziałek, 17 listopada 2014

Hania


Witajcie,
bardzo dawno nic nie pisałam - nie oznacza to jednak, że  siedziałam kompletnie "bezrobotna" ;-)
W obliczu wszystkich zaległości dziś hurtowo nadrabiam...

A więc z bardziej namacalnych rzeczy powstały kolejne literki z materiału tym razem HANIA.

Początkowo miały być w ramie okiennej, a właściwie w czymś na kształt ramy okiennej, ale jej ciężar iście mamuci mocno mnie przeraził, więc ostatecznie stanęło na sprawdzonym - patyku...

Dzięki uprzejmości rodziców małej księżniczki wrzucam również zdjęcia z pokoju Hani ;-)

Jeszcze raz wielkie dzięki ;-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz