poniedziałek, 17 listopada 2014

Husky - drugie wcielenie kosza na zabawki...


Po koszu na zabawki  w wersji dziewczęcej przyszła kolej na wersję chłopięcą ;-)

Kosz powstał dla pewnego młodzieńca bez reszty zakochanego w swoim psie Husky. Gdy usłyszałam, że mam wykonać kosz w kształcie pieska oczy mi się zaświeciły. Wrrr kolejne wyzwanie!!!

Przyznaję bez bicia, że wspomogłam się co nieco wujkiem googlem i niezawodnym pinterestem.
Efekt końcowy - ja uważam, że jest git ;-)


A Franio patrząc na kosz woła MOKA, MOKA, więc chyba udało mi się ;-)





3 komentarze:

  1. jest cudny :) czy został wypełniony, że taki równiutki ?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie mogę zdradzać sekretów mojego warsztatu ;-)
      Ale bardzo dziękuję za uznanie ;-)

      Usuń
    2. moja córka dostała w prezencie bardzo podobny pojemnik (żeby nie powiedzieć identyczny) ale w środku materiał sie bardzo "marszczy" zadane pytanie było tylko z ciekawości...nie zamierzam nikogo kopiować bo to jest niezgodne z moim sumieniem..........

      Usuń